Connect with us

Hi, what are you looking for?

Historia

16 października 1978. “Conclave alla Wojtyla”. Papieżem wybrany Polak

HISTORIA WYBORÓW PAPIESKICH ▪ Wśród kardynałów z prawem wyboru papieża w 1978 roku Włochem był już tylko co piąty. To dlatego często zadawano pytanie o narodowość przyszłego biskupa Rzymu. Ale odpowiedź była i tym razem odmowna: eksperci zgodnie uznali, że papieżem i tym razem będzie Włoch. Bardzo się pomylili

Niespodziewana śmierć Jana Pawła I ( 28 września 1978. Umiera Jan Paweł I. Rok trzech papieży) i drugie w 1978 sede vacante uruchomiły te same procedury organizacyjne, które zupełnie niedawno, bo mniej niż dwa miesiące wcześniej, wdrożono w Państwie Watykańskim. Dziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Jan Villot znów przewodniczył pogrzebowi papieskiemu. 4 października na placu św. Piotra znów zgromadziły się setki tysięcy wiernych. Jan Paweł pierwszy został pochowany w Grotach Watykańskich obok grobu papieża Marcelego II (XVI wiek), którego pontyfikat trwał zaledwie 22 dni.

Drugie konklawe w 1978 

Kolegium kardynalskie wyznaczyło datę rozpoczęcia konklawe na sobotę, 14 października. Papież Jan Paweł I nie zdążył zwołać żadnego konsystorza, a tym samym włączyć do Kolegium Kardynalskiego żadnego kardynała. A jednak liczba głosujących była identyczna, jak ponad miesiąc wcześniej – 111. Bo choć w porównaniu z pierwszym konklawe w 1978 rok – z grona elektorów ubył on sam, w momencie wyboru na Stolicę Piotrową, na drugie konklawe przybył kard. John Joseph Wright. 

Było to drugie konklawe po reformie dokonanej przez Pawła VI. Nowa konstytucja o wyborze papieża wykluczała z grona głosujących kardynałów, którzy ukończyli 80 rok życia, w efekcie piętnastu kardynałów nie weszło do Kaplicy Sykstyńskiej, i teraz, i w sierpniu. Ale zarazem liczba kardynałów była rekordowo wysoka. Jeszcze nigdy w historii tak wielu elektorów nie wybierało papieża.

O ile pierwsze konklawe po reformie Kolegium Kardynalskiego przez Pawła VI było krótkie i zakończyło się niespodziewanym wyborem – wbrew dziennikarskim przewidywaniom – kard. Albino Lucianiego, drugie konklawe miało być wyborem trudniejszym. Prasa z mniejszą intensywnością niż wcześniej śledziła wydarzenia w Stolicy Apostolskiej. Watykaniści nie byli tak zaangażowani w spekulacje, kto zostanie papieżem, i dlatego, że dotknęło ich “zmęczenie konklawe”, nie bez wpływu była również całkowita porażka ich przewidywań. Jedyna rzecz, którą udało się wtedy przewidzieć, to fakt, że kardynałowie wybiorą po raz kolejny Włocha.

Czas na papieża spoza Włoch?

Wśród kardynałów z prawem wyboru papieża w 1978 roku Włochem był już tylko co piąty. To dlatego narodowość papieża była tematem wciąż podnoszonym chyba przez wszystkich. Bo “kwota narodowa włoskiej partii” kardynałów od kilku dekad malała.

Czy to już czas na papieża spoza Włoch? Ostatnim był Holender, Hadrian VI, wybrany w 1522 roku. Przed nim Kalikst III w połowie XV wieku był ostatnim, który urodził się poza Półwyspem Apenińskim. Skoro historia pokazuje, że każdy papież innej narodowości to jednak wyjątek, czy można się spodziewać innego wyboru? A z drugiej strony – czy to dogmat? Czy Włosi są bardziej predestynowani do wyboru na tron piotrowy? Cieszą się jakimś tajemniczym DNA? Wydawało się, że już likwidacja Państwa Kościelnego i doczesnego wymiaru władzy papieskiej ułatwiła myślenie o tym, że papieżem mogą być nie tylko Włosi. Z drugiej jednak strony, papież to przecież jednak biskup Rzymu, biskup włoskiej diecezji. 

Proces umiędzynarodowienia Kolegium Kardynalskiego, który mógł się rozpocząć po upadku Państwa Kościelnego, stał się realny po uruchomieniu transatlantyckich linii lotniczych. Dzięki temu kardynałowie elektorzy w krótkim czasie mogli przecież przybyć do Rzymu wybierać papieża. Realnie zaprogramował go Pius XII, a potem kontynuowali Jan XXIII i Paweł VI. Choć nigdy nie zakładano takiego uproszczenia, że większość włoska w Kolegium Kardynalskim wybiera papieża Włocha, zaś większość nie-włoska obierze papieża spoza Włoch, to po latach zmian musiała się pojawić i ta konsekwencja, że wybór papieża spoza Włoch po prostu był łatwiejszy. Ale kiedy? Czy właśnie teraz?

Siri czy Benelli?

Choć pytania o narodowość nowego papieża pojawiały się często, jak przed poprzednimi konklawe, to i tak jak wcześniej, tak i tym razem odpowiedź była odmowna: eksperci zgodnie uznali, że papieżem i tym razem będzie Włoch: co więcej – nie kurialista, lecz arcybiskup jednej z włoskich diecezji. Na listach papabili faworytami wciąż byli Włosi. Na liście dziesięciu najbardziej powtarzających się nazwisk w rose dei papabili był tylko jeden obcokrajowiec, Argentyńczyk kard. Pironio, pracujący jednak w Rzymie, prefekt Kongregacji do spraw Zakonów i Instytutów Świeckich. Media rozpisały nawet scenariusz na październikowe konklawe. Miał nim być pojedynek między kardynałami Sirim i Benellim.

“Kryptonim Siri” – tak w prasie nazwano rzekomą próbę podjętą przez włoskich kardynałów związanych głównie z kurią rzymską, by przeforsować arcybiskupa Genui jako głównego pretendenta na tron papieski. Jego głównym rywalem miał być kard. Benelli, arcybiskup Florencji, który miał też mieć poparcie kardynałów z Trzeciego Świata, a przede wszystkim z Zachodu. 

Pojedynek miał się toczyć zatem – tak to widziała prasa – między liberałami i konserwatystami, między zwolennikami Soboru Watykańskiego II i tymi, jak kard. Siri, którzy byli jemu przeciwni. Znów doszła do głosu metoda “frakcji”, czyli próba stworzenia takiego scenariusza, który według watykanistów miał się rozegrać w Kaplicy Sykstyńskiej. I kto wie, czy rzeczywiście się nie rozegrał, bo doszło do kilku zastanawiających zdarzeń.  

BenelliWłochyl. 62
SiriWłochyl. 72
UrsiWłochyl. 69
ColomboWłochyl. 68
PironioArgentynal. 67
PignedolliWłochyl. 57
BaggioWłochyl. 64
PappalardoWłochyl. 62
PolettiWłochyl. 64
FeliciWłochyl. 72
Lista 10 papabili przed konklawe w październiku 1978

Jedno jest pewne. Wśród papabili nie było kard. Karola Wojtyły z Krakowa. Żadne prasowe relacje, żadne ówczesne rozmowy i debaty nie wyłaniały arcybiskupa krakowskiego jako możliwego przyszłego papieża. Tylko raz, jedna włoska gazeta, wspomniała jego nazwisko, gdy czas był omówić reprezentantów Kościoła w Kolegium Kardynalskim zza żelaznej kurtyny.

Alla Wojtyla

Konklawe było dość długie, jak na standardy ostatniego stulecia – bo już tylko historie prasowe przypominały o wielotygodniowych wyborach papieskich. Od ponad stu lat najdłuższe konklawe było pięciodniowe. W sierpniu kardynałowie w ekspressowym tempie wybrali Jana Pawła I, w 1963 roku Pawła VI wybrano po 6 głosowaniach. Tymczasem te wybory papieskie potrwały 3 dni, podczas których doszło do 8 głosowań.

Według doniesień niektórych watykanistów i historyków, doszło do pojedynku Siri-Benelli, podczas którego żaden z nich nie potrafił osiągnąć potrzebnej do wyboru liczby 74 kardynalskich głosów. Według innych relacji, wcale do tego pojedynku nie doszło, również za sprawą opublikowanego wcześniej wywiadu, którego bohaterem był kard. Siri, i prawdę mówiąc nikt nie mógł wyforsować się na zdecydowane pierwsze miejsce podczas pierwszych kilku skrutiniów. Tajemnica konklawe pozostała szczelna na tyle, że naprawdę mało wiemy, co się działo w październiku 1978 w Kaplicy Sykstyńskiej. 

A jednak przyjęło się mówić o pojedynku między Sirim i Benellim, który zakończył się impasem. W efekcie musiało dojść do sytuacji, którą po latach klasycy okrzykną conclave alla Wojtyla. W wyniku impasu, trzeba poszukiwać kandydata trzeciego wyboru, którego brak na listach papabili. Wysuwano różne kandydatury, podobno austriacki kardynał Franz König, arcybiskup Wiednia, miał wysunąć propozycję głosowania na polskiego kardynała z Krakowa. Podobno zapytany o możliwość wyboru papieża z Polski Wyszyński miał powiedzieć: “Jestem za stary”, myśląc że to on miałby nim być. 

Na długie lata

Wybór był naprawdę historyczny. Po raz pierwszy od 450 lat biskupem Rzymu został obcokrajowiec. Ten wybór papieża spoza Włoch pozbawiony został pewnego rodzaju przypadkowości – przecież od 1978 roku do dziś trzech kolejnych papieży to nie-Włosi. O ile dotąd przed każdym konklawe pytano: “kiedy papieżem zostanie ktoś spoza Włoch?”, dziś pobrzmiewa pytanie: “kiedy papieżem znów będzie Włoch?”.

Po raz pierwszy papieżem został Polak. Wybór kardynała zza żelaznej kurtyny był szokiem dla komunistycznej władzy i wyborem, który cały świat uznał za symboliczny. 

Wybierając młodego papieża – w chwili wyboru Jan Paweł II miał zaledwie 59 lat – kardynałowie otworzyli w jakiś sposób możliwość długiego pontyfikatu. 58 lat miał w momencie wyboru papież najdłużej dotąd rządzący Kościołem: to Pius IX, który zmarł po niemal 32 latach swego pontyfikatu. I rzeczywiście. Papież z Polski będzie sprawował pieczę w Kościele przez 26 lat, trafiając na drugie miejsce w rankingu najdłuższych pontyfikatów w historii.

Nieznany młody kardynał z Krakowa szybko dał się poznać światu jako energiczny, wykształcony człowiek, który otworzył Kościół na zupełnie nowe pola działania. To on zdołał podczas 26 lat swego pontyfikatu odwiedzić 127 krajów na całym świecie podczas 104 pielgrzymek (nie licząc wizyt apostolskich we Włoszech). Podczas jego pontyfikatu rozpoczęło się wiele przełomowych inicjatyw, jak Światowe Dni Młodzieży. Ojciec, pasterz Kościoła niestrudzenie podejmujący ciężar pielgrzymowania do wszystkich zakątków ziemi – ten obraz przemawiał do całego świata. Obraz spotęgowany pamiętnym zamachem na jego życie w maju 1981 roku, sprawiał, że wszyscy zobaczyli całkiem inny styl papiestwa.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Advertisement

Copyright © 2023 Catolico & Stacja7.pl. Strona stworzona przez Stacja7.pl.